Mówią, że karmienie jednoczesne to super sprawa, bo możesz mieć oboje naraz blisko siebie i przede wszystkim karmienie zajmuje Ci o połowę mniej czasu, a dla bliźniaczej mamy to bardzo poważny argument ?
No fajnie! tylko jak karmić, kiedy dzieci płaczą w pełni zsynchronizowane a Tobie nie ma kto pomóc?
U mnie było tak:
Kiedy już po 3 tygodniach nauczyliśmy się efektywnie ssać przyszedł czas na naukę karmienia jednoczesnego. Maluchy miały 5,5 tygodnia kiedy pierwszy raz nakarmiłam je w tym samym czasie:) Super chwila!
Później do karmienia jednoczesnego potrzebne mi było tzw. „stanowisko pracy”:)
Potrzebne akcesoria:
- Poduszka do karmienia bliźniąt, duża, sztywna i zapinana
- Poduszki leżaczki, sztuk dwie
- Poduszeczka pod główki (ja wzięłam od kompletu pościeli dla dzieci) + pielucha flanelowa (codziennie świeża)
I teraz już z górki – układałam jedno dziecko na jednej poduszce leżaczku, drugie na drugiej. Najpierw obiema rękami brałam jedno dziecko (to cięższe, czytaj syn) i kładłam na poduszce do karmienia w pozycji spod pachy, potem drugie (lżejsze, czytaj córka) jedną ręką unosiłam i kładłam pod drugą pachą. Kiedy obydwoje leżeli już wygodnie przystawiałam. Po nakarmieniu odkładałam na poduszki i po uwolnieniu się ze swojej poduchy odbijałam:)
TUTAJ FILM znajdziesz film, na podstawie którego się uczyłam:)
Efekt u nas wyglądał tak:
Ssanie obu piersi na raz bardzo dobrze wpływa na laktację, więc polecam! Czasem, gdy miałam mocno przepełnione piersi zdarzało się, że przy wzajemnej stymulacji dzieci się krztusiły – wtedy odkładałam jedno na poduszkę i rozdzielałam karmienie.
Napiszcie w komentarzach czy karmiłyście/karmicie w któryś z tych pozycji innej niż spod pachy?
Ps. Nasza przygoda z karmieniem w ten sposób już się zakończyła (albo zawiesiła:)) kiedy maluchy skończyły czwarty miesiąc. Zaczęły się wtedy mocno wiercić a poza tym były już spore i ciężkie…
Mam nadzieje, że jeszcze do tego wrócimy w przyszłości (słyszałam od innej karmiącej multimamy, że kiedy jej twinsy nabrały świadomości i zaczęły być o siebie zazdrosne karmienie jednoczesne wróciło:) Mam nadzieje, że i tak będzie u mnie bo jest to moja ulubiona pozycja!:)